DOKUMENTY KOLEKCJONERSKIE

Dokumenty kolekcjonerskie

Dokumenty kolekcjonerskie

Blog Article

# Jak rozpoznać autentyczne dokumenty kolekcjonerskie? - Przewodnik eksperta


Dokumenty kolekcjonerskie to fascynujący świat dla każdego miłośnika historii, chociaż wycena takich przedmiotów może przyprawić o zawrót głowy nawet doświadczonych kolekcjonerów. Dokumenty kolekcjonerskie związane z teatrem to prawdziwe perełki dla miłośników sztuki scenicznej. Sam od lat zbieram różne papiery i chcę się podzielić kilkoma wskazówkami, jak odróżnić prawdziwe perełki od podróbek. Kilka lat temu miałem okazje odwiedzić niewielką miejscowość pod Sieradzem. W starym drewnianym domu, który pamięta jeszcze czasy przedwojenne znalazłem prawdziwa perełke - zakurzoną tekturową teczkę.


Kiedy siadam wieczorem z herbatą i przeglądam stare karty kuracjusza, czuję się jak podróżnik w czasie. W środku były dokumenty kolekcjonerskie handlowe miejscowego sklepu kolonialnego z lat 20-tych XX wieku. Najbardziej wartościowe są patenty z przełomu XIX i XX wieku. W tamtych czasach dokumentacja techniczna była wykonywana ręcznie, a każdy rysunek stanowił małe dzieło sztuki. Najlepiej zrobić to w suchy dzień, bo wilgoć może zaszkodzić starym dokumentom. Pamiętam jak znalazłem kiedyś na pchlim targu rachunek z 1905 roku, wystawiony dla pewnej hrabiny. Stan zachowania to podstawa wyceny. Ignacy Łukasiewicz nie tylko wynalazł lampe naftową, ale też opracował wiele innowacyjnych metod destylacji ropy.


W prawdziwych dokumentach atrament czasem przebija na drugą strone, a litery mają nierówne krawędzie. W Ciechocinku sytuacja wyglądała podobnie, choć tamtejsze dokumenty kolekcjonerskie mają swój niepowtażalny charakter. Następnym krokiem jest odpowiednie przechowywanie. Nigdy nie trzymajmy dokumentów w plastikowych teczkach! Pochodzenie dokumentu ma ogromne znaczenie dla jego wartości. Jeśli możemy udowodnić, że należał on do znanej osobistości historycznej jego wartość wzrasta kilkakrotnie. Plastik może wchodzić w reakcje chemiczne z papierem. Ciekawe jest to, że każdy z kuracjuszy musiał prowadzić szczegółowy dziennik kuracji.


Rzadkość występowania to kolejny istotny czynnik. Zapisywał w nim nie tylko zabiegi, ale też samopoczucie i dietę. Im mniej podobnych dokumentów zachowało się do naszych czasów, tym wyższą cenę możemy uzyskać. Najbardziej wzruszające są jednak osobiste zapiski kuracjuszy. Na przykład, dokumenty kolekcjonerskie z okresu powstań narodowych czy z czasów wojny są szczególnie cenne ze względu na to że wiele z nich zostało zniszczonych. Ciekawą kategorią są też bilety teatralne z różnych epok. Ale zdarzają się też zabawne wpadki - jak ten list gdzie szlachcic narzeka na sąsiada, który "świnie swoje na mój grunt wpuszcza, przez co szkody niewymowne czyni". Tutaj prym wiodą patenty Jana Czochralskiego, który opracował metode otrzymywania monokryształów wykorzystywaną do dziś w produkcji układów scalonych. Za ciepło może przyspieszać starzenie się papieru, za zimno sprzyja rozwojowi pleśni. W czasach PRL-u stały się prostsze, ale też mają swój urok. Kolejna rzecz na którą warto zwrócić uwage to pieczęcie i podpisy. To również sposób na zachowanie historii sportu dla przyszłych pokoleń.


Pamiętniki młodych szlachcianek opisujące ich pierwsze bale, listy miłosne pisane ukradkiem czy testamenty, w których ojcowie żegnają się z dziećmi. Każdy dokument to kawałek układanki, która tworzy większą całość. W oryginalnych dokumentach pieczęcie są wypukłe i mają charakterystyczny połysk. Dlatego warto śledzić rynek i obserwować, co aktualnie cieszy się popularnością wsród zbieraczy. Jak zacząć przygodę z kolekcjonowaniem sportowych dokumentów? Nauczyciel skrupulatnie odnotowywał nie tylko obecności i oceny, ale też wydarzenia z życia szkoły. Najlepiej od określenia co nas interesuje. Warto też zrobić kopie cyfrowe najważniejszych dokumentów. Warto też wspomnieć o dokumentach administracyjnych teatrów. To samo dotyczy dokumentów, które były częścią większego zbioru - pojedyncze egzemplarze są zwykle mniej cenne niż kompletne kolekcje. Zachowały się np. projekty pierwszych polskich komputerów czy dokumentacja techniczna "Smyka" - pierwszego polskiego samochodu elektrycznego.


Przy wycenie warto skorzystać z pomocy eksperta lub doświadczonego antykwariusza. Warto też wspomnieć o dokumentach z mniej znanych uzdrowisk. Poza tym, łatwiej będzie pokazywać dokumenty kolekcjonerskie rodzinie nie narażając oryginałów na zniszczenie. Polscy konstruktorzy opracowali wiele innowacyjnych rozwiązań w dziedzinie uzbrojenia. Co jakiś czas trzeba też sprawdzać stan naszej kolekcji. Czasem w starych dokumentach można znaleść zapomniane metody leczenia czy nieistniejące już zabiegi. Sam kiedyś wpadłem na podróbke, gdzie pieczęć była z późniejszego okresu niż data na dokumencie! Trzeba jednak uważać na podróbki, których niestety nie brakuje na rynku. Warto też zwrócić uwage na marginesy i układ tekstu. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwage na stan zachowania.


W starych dokumentach margiensy są często nierówne, a tekst może być lekko przekrzywiony. Dokumenty kolekcjonerskie najlepiej oglądać osobiście przed zakupem - papier, czcionka i pieczęcie mówią często więcej niż sama treść. Czasem wystarczy delikatnie rozprostować zagięcie, innym razem trzeba skonsultować się z konserwatorem. Ważna jest też kompletność dokumentacji - pojedyńcze strony maja znacznie mniejszą wartość niż kompletne zestawy. Z własnego doświadczenia wiem, że najbardziej interesujące znaleziska czekają tam, gdzie nikt ich nie szuka. Były to grube woluminy, gdzie kuracjusze wpisywali swoje wrażenia z pobytu. Pomocna może być też analiza chemiczna papieru i atramentu, ale to już dla prawdziwych profesjonalistów. Niektóre dokumenty kolekcjonerskie wymagają specjalnej konserwacji.

Dokumenty kolekcjonerskie

Bardzo ważne jest też prawidłowe przechowywanie dokumentów. Warto też śledzić aukcje internetowe i katalogi domów aukcyjnych. Niektóre nazwiska ofiarodawców do dziś można spotkać w tej okolicy. Dlatego warto zainwestować w odpowiednie albumy i pudełka do przechowywania. Dlatego najlepiej traktować to hobby z pasją i cierpliwością, a pieniądze pozostawić na drugim planie. Pamiętajmy jednak o tym, że kolekcjonowanie dokumentów technicznych wymaga sporej wiedzy. Ja używam do tego zwykłego arkusza kalkulacyjnego, gdzie zapisuję podstawowe informacje - datę, rodzaj dokumentu, stan zachowania itp. Każdy program, każdy bilet, każde zdjęcie opowiada jakąś historie. Ceny to osobny temat. Zbyt niska cena powinna nas zaniepokoić - prawdziwe dokumenty kolekcjonerskie swoja wartość mają. Dzięki temu przetrwają kolejne dekady i będą cieszyć następne pokolenia kolekcjonerów.


Na koniec chciałbym zachęcić wszystkich do poszukiwań w swoich rodzinnych miejscowościach. Czasem prawdziwe perełki można znaleźć na wyprzedażach garażowych czy w starych domowych archiwach. Zdarza się, że potomkowie dawnych rodów szlacheckich próbują odzyskać majątki właśnie na podstawie takich dokumentów. Najlepiej trzymać je w specjalnych teczkach bezkwasowych, w temperaturze pokojowej i z dala od światła słonecznego. Na koniec warto wspomnieć o proper przechowywaniu dokumentów kolekcjonerskich. W Polsce działa kilka klubów które zrzeszają pasjonatów sportowych pamiątek. Organizują oni spotkania, wystawy i aukcje. Niestety, wraz ze wzrostem cen dokumentów kolekcjonerskich, pojawia się coraz więcej podróbek. Bez względu na to czy zbieramy dokumenty kolekcjonerskie znanych sportowców czy małych lokalnych klubów, każdy dokument ma swoją historie. Dzięki odpowiedniemu przechowywaniu mogą przetrwać kolejne dekady i dalej opowiadać historie naszych przodków. Każdy zebrany i proper zabezpieczony dokument to cegiełka w budowaniu pamięci o ludziach, którzy tworzyli polskie skrzydła. To pasjonujące zajęcie dla każdego, kto kocha historię i lotnictwo.

Report this page